Nie pomogły protesty pojedynczych deputowanych. W czwartek PE przyjął raport portugalskiej europosłanki w sprawie „wzmocnienia pozycji dziewcząt przez edukację w UE”.

Po raz kolejny pod płaszczykiem walki o „równouprawnienie” europejscy politycy starają się przemycać skandaliczne, wykolejone treści. Tym razem „wzmocnienie pozycji dziewcząt” ma się odbyć poprzez seks-edukację i gender. Raport zaleca by gender nauczać już dzieci w 1 klasie Szkoły Podstawowej, zachęca również dzieci – w szczególności dziewczynki – do eksperymentowania z seksem. W dokumencie Portugalki pojawiają się również sugestie, by zapoznawać dzieci z homoseksualizmem oraz innymi, „nietypowymi praktykami seksualnymi”.

Jeśli formalna edukacja wykracza poza zakres kompetencji UE, to może ona wpłynąć chociażby na treści edukacyjne przekazywane w czasie wolnym od zajęć dydaktycznych (w środowisku rodzinnym, kulturalnym czy sportowym). Na przykład w postaci „inicjatyw uświadamiających” – proponuje Liliana Rodrigues.

Przyjęcie raportu oznacza, że teraz w tej sprawie powstanie rezolucja.