Przed Białym Domem w USA manifestowali przedstawiciele amerykańskiej polonii. Jak twierdzą, Polska nie czuje się bezpiecznie i dlatego domagają się baz NATO.
Polonia wyszła na ulicę z postulatem wzmocnienia wojskowego wschodniej flanki Sojuszu przez USA. Pojawili się nie tylko Polacy, ale też członkowie organizacji amerykańskich, których członkowie wywodzą się z innych państw Europy Środkowo-Wschodniej i czują się podobnie zagrożeni rosyjską agresją. Byli wśród nich przedstawiciele Łotwy, Ukrainy, Węgier, a także żyjących w USA Tatarów krymskich.
„Podkreślamy to, że protestujemy nie jako imigranci, ale jako Amerykanie, którzy mają polskie korzenie. A więc zwracamy się do rządu amerykańskiego jako obywatele USA, wyborcy i podatnicy. To ma zupełnie inny wydźwięk niż głos jakby z zewnątrz” – powiedział jeden z działaczy polonijnych.
mn
Tak masz racje.Klamiecie jak ta reszta tego niemiecko izraelsko ruskiego shitu,-antypolskie media.Dzialacie na szkode spoleczenstwa.Chcecie Polakom wbic na sile do glow ze Rosja chce nas zaatakowac, a u.s.a przychodza nam pomoc.Wole juz rosje-mimo swiadomosci co nas w przeszlosci spotkalo z ich strony….. POLACY NIE BADZCIE GLUPI NIE DAJCIE SIE WPLATAC W WOJNE Z ROSJA..U.S.A vs ROSJA.my mamy byc tylko miesem armatnim.Rzad usa ma nas w dupie!Ciekawe czy aby nie byl to artykUl na czyjes zamowienie.
Przestańcie pisać bzdury jak niezależna.pl ! Polonia uważa, że Polska musi mieć silną, Polską armię a nie stacjonować obce wojska ! To hańba i zdrada !
Emigranci nie powinni mieć prawa głosu w wyborach do polskich instytucji, parlamentu i na urząd prezydenta…