Niemiecki komisarz unijny Günther Oettinger, który lubi wojować z Polską – zaatakował tym razem czeski rząd w wywiadzie z holenderską radiostacją „ffn”, za to, że nie chce przyjmować tzw. uchodźców. Na odpowiedź Czech nie trzeba było długo czekać – podaje ndie.pl.

Na zarzuty odpowiedział prezydent Milos Zeman.

„Do pana komisarza jeszcze raz i to wyraźnie: Nie chcemy w Czechach żadnych uchodźców, ani na podstawie europejskich kwot, ani żadnego innego systemu rzekomo dobrowolnej redystrybucji. Nasz kraj zwyczajnie nie może pozwolić sobie na ryzyko ataków terrorystycznych, które ostatnio wydarzyły się we Francji i Niemczech. Poprzez przyjęcie migrantów stworzymy żyzny grunt pod barbarzyńskie ataki” — zaznaczył rzecznik Zemana Jiri Ovacek. I dodał: „Prezydent nie zgadza się na żadne przyjęcie migrantów na terytorium Czech”.

To samo stanowisko przedstawia Wicepremier Babisz. „Czechy nie mogą się zgadzać na przyjmowanie jakichkolwiek uchodźców” – oświadczył w środę wicepremier i minister finansów Andrej Babisz. Odrzucił kwoty przyjmowane na poziomie unijnym i opowiedział się za podważeniem w sądzie kar za ich nieprzyjmowanie.

„Po tym, co się dzieje w Europie, mówię jasno, że nie chcę ani jednego uchodźcy w Czechach, nawet tymczasowo” – napisał na portalu www.expres.cz Babisz.