„Zawiedliście kompletnie” – powiedział do przedstawicieli UE prezydent Macedonii Gjorge Ivanov, komentując działania niemieckich służb w czasie ubiegłorocznej inwazji imigrantów. „Nikogo nie interesowały kwestie bezpieczeństwa” – dodał.

Ivanov ujawnił, że władze Macedonii alarmowały kraje Unii, że wśród tłumów imigrantów mogą być terroryści, ponieważ skonfiskowano około 9000 fałszywych lub skradzionych paszportów. Sygnał został jednak zignorowany, gdyż Macedonia nie należy do UE. Doniesieniami zainteresowano się dopiero po krwawych zamachach w Paryżu.

Macedoński prezydent nie zostawił na Brukseli suchej nitki. „Pół roku zajęła jej organizacja szczytu. Przez ten czas kolejny milion migrantów dotarł do Europy”. Stwierdził, że gdyby Macedonia oglądała się na Brukselę, to „mielibyśmy potop dżihadystów”. Teraz natomiast dochodzi do paradoksalnej sytuacji, że „Macedonia, która nie jest członkiem Unii, broni UE przed inwazją z kraju Unii, czyli z Grecji”.

Ivanov podkreślił, że jego mały kraj wydał już 25 milionów euro na budowę granicznego płotu, ale Bruksela nie zaoferowała mu ani centa pomocy.

 

polskaniepodlegla.pl/mn