wikimedia.org

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie podpalenia tęczy na placu Zbawiciela w Warszawie. Tęcza spłonęła podczas ostatniego Marszu Niepodległości. Zarzuty postawione w listopadzie młodemu kibicowi jednej ze stołecznych drużyn zostały wycofane.

Jak podaje rzecznik prokuratury, żaden ze świadków nie potwierdził zeznań policjantów, na których opierała się sprawa. Dokładne oględziny monitoringu również nie potwierdziły, by to Maciej O. podpalił tęczę.

Nie udało się znaleźć sprawcy, który podłożył ogień pod tęczę. Całe dochodzenie zostało więc umorzone. Decyzja nie jest prawomocna.

Tęcza – symbol ruchu LGBT – spłonęła 11 listopada podczas ostatniego Marszu Niepodległości. Było to już piąte spalenie tęczy stojącej naprzeciwko Kościoła Najświętszego Zbawiciela. Mimo tego, zapowiedziano, że zostanie ona po raz kolejny odbudowana. Jej powstanie planuje się na 10. rocznicę wstąpienia Polski do UE.