W amerykańskim miasteczku East Lake władze wydały nakaz usunięcia wszystkich symboli chrześcijańskich, które znajdowały się na terenie szkoły podstawowej.
W związku z rozporządzeniem władz okręgu Henry County School z placówki zniknąć mają krzyże, egzemplarze Biblii, obrazy i rzeźby przedstawiające anioły. Mało tego, dzieci dostały zakaz używania nawiązań do chrześcijaństwa w… korespondencji elektronicznej z rodzicami.
Rzecznik prasowy okręgu poinformował, że nauczyciele nadal mogą nosić symbole religijne w postaci biżuterii, ale zakazano kładzenia egzemplarzy Pisma Świętego na blatach stolików roboczych czy biurek.
Rodzice nie kryją oburzenia.
Nie wyobrażam sobie, aby w jakiejkolwiek amerykańskiej szkole nie obchodzić Świąt Bożego Narodzenia czy Wielkanocy. Jak można te dni pominąć milczeniem! Nie rozumiemy też, dlaczego te wszystkie absurdalne nakazy i zakazy dotyczą tylko jednej religii – chrześcijańskiej – skomentował jeden z mieszkańców miasteczka.