Na Węgrów już wkrótce mogą zostać nałożone sankcje. Węgierski minister Zoltan Balog zadeklarował jednak, że dopóki jego kraj ma wsparcie Polski, nie musi się obawiać.

19 maja z oficjalną wizytą w Polsce zjawił się minister zasobów ludzkich Węgier Zoltan Balog. Dziennikarze Polskiej Agencji Prasowej zapytali go m.in. o presję Brukseli na Polskę i Węgry w sprawie relokacji uchodźców.

Wszelkie naciski i presje z zewnątrz tylko będą dalej umacniać przyjaźń polsko-węgierską – uznał minister Balog.

Musimy wyjaśnić Europie zachodniej, że nie z powodów ksenofobicznych my odrzucamy kwestię migrantów, to nie jest tak, że my jesteśmy bez serca. Ze względu na bezpieczeństwo Europy chcemy jak najdalej ich odsunąć – dodał.

Węgierski polityk powiedział, że dopóki Polska będzie wspierała jego państwo, nie obawia się uruchomienia przez Unię art. 7. unijnego traktatu. Dodał jednocześnie, że ze swojej strony obiecuje analogiczne wsparcie dla Polski.