Niewiele mówi się o wyjątkowym, polskim oddziale wojskowym, powstania styczniowego: ŻUAWACH ŚMIERCI. Sformowany został w lutym 1863 przez francuskiego oficera – Franiszka Rochebrune z ochotników. Oddział ten był oddziałem niezwykłym, wyjątkowym i wartym opowiedzenia gdyż z pewnością nie każdy słyszał o tej nazwie.
Na czym polega wyjatkowośc tego oddziału i skąd nazwa „ŻUAWI ŚMIERCI” ? Nazwa „żuaw” pochodzi od arabskiej nazwy szczepu Kabylów. Był to oddział, którego członkowie ślubowali że nigdy nie cofną się przed wrogiem ani się nie poddadzą. Wyścia były dwa. Albo zwyciężą albo zginą. Żadnych półśrodków i kompromisów. Wszystko albo nic. Pomysł do Polski został zaczerpnięty z Francji, gdzie funkcjonowali wcześniej niż w naszym kraju. Twardą władzę sprawował nad oddziałem założyciel „Żuawów” – oficer Rochebrune.
Żuawi odrózniali się jednolitym, wyjątkowym i jedynym w swoim rodzaju ubiorem i uzbrojeniem. Pod wodzą Rochebrune’a w oddziale panował porządek i nieprzeciętna dyscyplina. To wszystko nazwane zostało „esprit de corps” a więc duchem oddziału. Symbolem oddziału była czarna choragiew z białym krzyżem i biało – czerwonymi szarfami z napisem „W imię Boże”. Żołnierze ubrani byli w jedwabne koszule, na to nakładano bieliznę płócienną, łososiową skórę a nastepnie konkretny, charakterystyczny mundur. Była to czarna kamizelka z białym krzyżem, czarny surdut bez kołnierza, czarne, bufiaste spodnie do kostek, buty z cholewami, biało – czarny szalik i czerwony fez obszyty na biało. Ubiór oficerów nieznacznie różnił się od reszty. Nosili oni krótsze od surdutów czarne sukienne kurtki bez kołnierza zwane żuawkami a ich fezy były obszyte siwym barankiem i ozdobione polską kokardą z orłem.
Po raz pierwszy żuawi w walkach uczestniczyli 17 lutego 1863, w bitwie pod Miechowem. Po krwawych walkach ze 150 żołnierzy zostało kilkuanstu. Wśród ofiar byli m.in. adiutanci dowódcy: Jan Serafin Tomkowicz i Emanuel hr. Moszyński oraz szeregowiec – Horoch. Oddział zyskał za to sławę, rozgłos i szacunek. Rochebrune postanowił reaktywowac oddział. Nazwał go Pułkiem Zuawów Śmierci. Stopniowo oddział stawał się coraz liczniejszy dochodząc nawet do 400 osób dowodzonych przez Drzymałę i Wojciecha Komorowskiego. 17 marca 1863 pod Chrzobrzem walczyli, odpierając atak rosyjskich dragonów. Następnego dnia 18 marca oddział wziął udział w bitwie pod Grochowiskami, stanowiąc jądro oporu polskich sił, okrążonych i broniących się w lesie. Bitwa ta zakończyła się odparciem Rosjan i zadaniem im znacznych strat.
Koniec oddziału nastapił po wyjeździe Rochebrune’a do Francji. Przez krótki czas oddział dowodzony był jeszcze przez Drzymałę. Pod koniec marca 1863 oddział przekroczył granicę austriacką. Dwudziestu jeden ostatnich walczących w powstaniu żuawów poniosło śmierć w bitwie pod Krzykawką 5 maja 1863 r.