Zdaniem Aleksandra Łukaszenki Obama posługuje się retoryką hitlerowskich Niemiec. Przypomina, że Amerykanie zaczynają uważać się za szczególną rasę, która dzięki swojej wyjątkowości ma prawo wprowadzać porządek na świecie i wszystkich „golić” wg. swoich standardów. Białoruski przywódca ostrzega również administrację USA przed atakiem na Syrię.

„Popatrzcie co sobie wymyślili. Amerykański naród … A ja jako historyk nie mogę tego pojąć, co to w ogóle za naród, który przyswoił sobie przekonanie o swojej wyjątkowości. My z tą „wyjątkowością” mieliśmy do czynienia w połowie ubiegłego wieku, i to kosztowało życie 50 milionów ludzi. To wszytko więc pachnie czymś bardzo niedobrym”
– powiedział Łukaszenka, komentując słowa Baracka Obamy na temat wyjątkowej roli narodu amerykańskiego na arenie międzynarodowej.

Łukaszenka przypomniał słowa Putina, że tę wyjątkowość amerykańskie władze wbijają swoim obywatelom do głów, i podobnie jak kiedyś Niemcy, Amerykanie zaczynają uważać się za szczególną rasę, która dzięki swojej wyjątkowości ma prawo wprowadzać porządek na świecie i wszystkich „golić” wg. swoich standardów.

Aleksander Łukaszenka wytknął Obamie jego pochodzenie.

„Jeszcze nie tak dawno czarnoskórzy w Ameryce niewolnikami byli, a teraz o jakiejś wyjątkowości swojej mówią. Nigdy nie myślałem, że człowiek, który wyszedł z tych biednych warstw społecznych, może się posługiwać taką retoryką… To jest nie do przyjęcia i bardzo to niebezpieczne”.

Białoruski prezydent bardzo negatywnie odnosi się do wojny w Syrii, ostrzegł również administrację USA przed interwencją wojskową w tym kraju mówiąc, że „jeszcze się przekonają”. „Niczym dobrym to się nie zakończy. Nie daj Boże Amerykanie wejdą tam, jak kiedyś do Libii i zaczną bombardowanie, to będzie katastrofa”. Natomiast o prezydencie Baszarze al-Asadzie Białoruski przywódca wypowiedział się w samych pozytywach mówiąc, że „to bardzo dobry, zadziwiająco inteligentny człowiek”.

„Jesteśmy kategorycznie przeciwni temu, by nawet supermocarstwa zasłaniając się takimi czy innymi hasłami, mieszały się w wewnętrzne sprawy państwa, obalały, zabijały i wieszały prezydentów. A ile tysięcy ludzi przy tym zginie? Jaka to demokracja? – mówił Łukaszenka.

na podstawie:Kresy24.pl/interfax.by