Włoski rząd wprowadza nową opłatę za wjazd do Wenecji. Od 2019 roku turyści wjeżdżający na jeden dzień zmuszeni będą uiścić opłatę od 2,50 do 5 euro.

Takie własnie rozwiązanie pojawiło się w projekcie budżetu na 2019 rok, które ma przynieść 40-50 milionów euro rocznych wpływów do budżetu. Każdy turysta, który będzie chciał wjechać, bądź wpłynąć statkiem do Wenecji, będzie zmuszony wnieść specjalną opłatę pobytową. Na tę chwilę jest ona pobierana wyłącznie od turystów, którzy zatrzymują się na dłużej w hotelach czy pensjonatach.

Zdecydowana większość turystów pojawia się nad Canal Grande jedynie na kilka godzin i nie spędza nocy w hotelach. Takie właśnie osoby będą musiały płacić za sam wstęp do miasta, ponieważ są uważani przez miejscowe władze za największe utrapienie i napływ niezliczonego tłumu gości. Liczba odwiedzających wybierających taką właśnie formę kilkugodzinnego zwiedzania miasta każdego roku osiąga liczbę około 22 milionów rocznie.

Z opłaty zwolnieni będą turyści zatrzymujący się w weneckich hotelach i pensjonatach. W całych Włoszech wprowadzona jest tak zwana taksa pobytowa, która wliczana jest w rachunek hotelowy podczas pobytu. Taka forma dopłat rocznie przynosi ponad 30 milionów zysków.

W projekcie ustawy zapisano możliwość pobierania opłat w wysokości od 2,50 do 5 euro od każdej wpływającej osoby. Opłaty będą pobierane od osób, które dotarły do Wenecji i wysp wokół niej dowolnym środkiem transportu. Zwolnieni z opłaty będą pracownicy różnych sektorów, studenci i osoby, które posiadają rodzinę w mieście.

 

Przeczytaj także o problemie demograficznym Japonii: https://parezja.pl/japonia-wieksza-liczba-zgonow-niz-urodzen-w-2018/