Już za chwilę nastanie jesień, czas wzmożonych przeziębień i chorób, które nękają nie tylko dzieci, ale również dorosłych. Ministerstwo Zdrowia i rząd wpadły na cudowny sposób, dzięki któremu o wiele łatwiej przyjdzie nam przejść ten ciężki czas. Od pierwszej chwili koncerny farmaceutyczne zacierały rączki, bo szczepionki, których dziś braknie w hurtowniach, w zeszłym roku prawie się nie sprzedawały.

Polacy wykupują szczepionki przeciw grypie. Czy to pomoże w walce z koronawirusem?

Zachęty Ministerstwa Zdrowia do szczepień przeciwko grypie nie poszły na marne. W ciągu ostatnich tygodni Polacy masowo wykupują z aptek szczepionki. A wszystko dzięki zapewnieniom rządu i MZ. Ich zdaniem zaszczepienie się szczepionką przeciwko grypie sprawi, że w tym sezonie będzie o wiele mniejsza ilość zachorowań. Jak wiadomo grypę, nie trudno pomylić z koronawirusem, więc ma być to swego rodzaju zabezpieczenie dla służb zdrowia przy równoczesnym odciążeniu ich. W przypadku kiedy będziemy mieć symptomy grypy, a potwierdzimy, że jesteśmy zaszczepieni od razu będzie pod uwagę brana możliwość zarażenia się COVID-19.

Ponadto, niektórzy specjaliści przewidują, że szczepionka na grypę może korzystnie wpływać na nasz układ odpornościowy. Dzięki temu może sprawić, iż zakażenie koronawirusem przejdziemy w o wiele łagodniejszej formie. Specjaliści boją się również przypadków w których jedna osoba będzie chorowała jednocześnie na grypę oraz COVID-19, a dzięki szczepionce teoretycznie można by tego ryzyka uniknąć.

Koncerny farmaceutyczne wyzbywają się towaru?

Dzięki temu, że Polacy tak chętnie zdecydowali się zaszczepić na grypę koncerny mogą odnotować ogromny sukces. Pracownicy jednej z aptek przyznali, że w ciągu tygodnia sprzedali tyle szczepionek na grypę, co w całym zeszłym roku. Wielu internautów zastanawia się czy ta sytuacja nie powinna nas zastanawiać.

Szczepionka na grypę jest refundowana tylko w przypadku emerytów oraz pracowników ochrony zdrowia. Osoby, które nie zaliczają się do żadnej z tych grup muszą samodzielnie ją opłacić. Koszt jednej dawki szczepionki to około 40-60 złotych. Warto zaznaczyć, że w 2019 roku przeciw grypie zaszczepiło się nieco ponad 4% Polaków. W tym sezonie liczba wydanych szczepionek jest o wiele większa, a część aptek organizuje „zapisy na szczepionkę”.

[reklama_pozioma]

Wiceminister Zdrowia Maciej Miłkowski poinformował, że do końca października do aptek ma trafić około 1,8 mln sztuk szczepionek, a w grudniu kolejna partia 200 tysięcy. Patrząc na aktualne zapotrzebowanie nie trzeba zbyt wiele szukać, żeby zauważyć, że ta liczba będzie niewystarczająca.

Trudno jednoznacznie określić czy zachęta do szczepień jest spowodowana czymś jeszcze oprócz „zabezpieczeniem obywateli”. Jednak jedno jest pewne – w zeszłym roku szczepień na grypę było bardzo mało, a większość szczepionek ma około roku ważności. Być może jest to tylko zbieg okoliczności, jednak z pewnością bardzo korzystny dla producentów, którzy mogą porządnie odrobić straty.

Sprawdź koniecznie: