Polska Siatkówka czekała na tę chwilę długo, bo prawie 20 lat. W tym roku, pierwszy raz w historii siatkarze PlusLigi i siatkarki TAURON Ligi sprawdzą swoje siły na piasku, w ramach Grand Prix Polskiej Ligi Siatkówki. Początek zmagań zaplanowano już na 25 lipca, natomiast turniej finałowy odbędzie się 9 sierpnia.

16 męskich drużyn, 8 damskich. Trzy znakomite lokalizacje, a do tego w każdej ekipie cztery największe gwiazdy zespołu. Czy nie brzmi to jak scenariusz turnieju, który może na stałe zagościć każdego lata na sportowych kanałach telewizyjnych? Grand Prix Polskiej Ligi siatkówki ma ogromny potencjał, aby stać się prawdziwym sportowym przebojem każdego lata.

Przerwanie siatkarskich rozgrywek z dnia na dzień

Pandemia koronawirusa, która prawie cztery miesiące temu ogarnęła cały świat, zebrała dotychczas ogromne żniwo. Nie inaczej było również w sporcie, który został wstrzymany dosłownie z dnia na dzień. Władze ligi chciały w możliwie jak najszybszym tempie  wynagrodzić mediom i spragnionym emocji kibicom, fakt zakończenia siatkarskich zmagań.  W ekspresowym tempie narodził się pomysł zupełnie innego turnieju. Grand Prix Polskiej Ligi Siatkówki jest wynikiem świetnej współpracy pomiędzy władzami ligi a udziałowcami. Wszystko po to, by klubowe zmagania przypomniały o sobie i dalej mogły cieszyć swoich sympatyków. Sponsorom oraz partnerom natomiast dały ponowną szansę na szerszą promocję. Dla zawodników również jest to nie lada wyzwanie, mały egzamin własnej dyspozycji.

[reklama_pozioma]

Nowy turniej, czyli nowe zasady?

Grand Prix PLS rozpocznie się 25 lipca i będzie odbywało się przez trzy kolejne weekendy na piachu. Na boisku drużyna będzie liczyła max 4 osoby, z których każda będzie mogła atakować. Mimo zmienionej powierzchni, na której będzie przebiegał turniej, zasady gry będą identyczne jak w siatkówce halowej. Boiska w trzech miastach gospodarzach, a mianowicie: Krakowie, Warszawie i Krakowie będą miały także wymiary halowe. To zapewne ułatwi grę niektórym zawodnikom, którzy na co dzień nie trenują siatkówki plażowej.

– Cieszę się, że w naszym gronie jest tylu energicznych prezesów, którzy chcą budować nowe rzeczy a nie tylko czekać na rozwój wypadków – podkreśla Paweł Zagumny.W naszym sporcie kluczowa jest umiejętność gry zespołowej, nasi udziałowcy pokazują, że doskonale rozumieją siatkówkę. Wymyśliliśmy nowy rodzaj promocji ligowej siatkówki i mamy nadzieję, że zostanie on ciepło przyjęty przez kibiców, sponsorów, całe nasze środowisko. Dopinamy już ostatnie szczegóły, w ciągu najbliższych dni ogłosimy bardzo atrakcyjne lokalizacje trzech turniejów, które będą się składały na cykl Grand Prix Polskiej Ligi Siatkówki. Liczymy na udział kibiców i dobre wyniki oglądalności przed telewizorami.

Sprawdź koniecznie: